środa, 17 października 2012

Wątróbka

      Wątróbkę albo ktoś lubi albo nie. Dla niektórych o zgrozo, jest traumą z dzieciństwa. Dla mnie i mojej rodziny to super danie. Przygotowuję ją w różny sposób, tradycyjnie z cebulą, na sposób francuski z winem i śmietaną, a dzisiejszą inspiracją jest przepis Nigelli Lawson.









Składniki:
  • 1 kg wątróbki kurzej
  • 2 czerwone cebule
  • 300 g boczku wędzonego
  • 1 łyżka oliwy czosnkowej
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • 2 łyżki wody
  • pęczek pietruszki
  • sól, pieprz
Boczek kroimy w plastry i zarumieniamy na oliwie czosnkowej, po czym delikatnie kładziemy na ręcznikach papierowych. Na pozostałych tłuszczu podsmażamy cebulę pokrojoną w pióra, odkładamy do osobnej miski. Na tej samej patelni smażymy wątróbkę. Na samym końcu solimy i posypujemy świeżo zmielonym pieprzem. Odkładamy do miski z cebulą. Na patelni redukujemy ocet z wodą, po czym dodajemy wątróbkę z cebulą, boczek pokrojony w kostkę i pietruszkę drobno pokrojoną. Wszystko razem mieszamy. Smacznego!

<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/sposob-na-watrobke"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/375/embed_oeoU6ASqCwdzrSrNyEZgrIiqtggLrAzz.jpg"></a>

piątek, 31 sierpnia 2012

Włoskie smaki. Mozzarella z gremolatą

   Muszę się pochwalić, że już niedługo spełni się jedno z moich marzeń. A mianowicie odwiedzę smakowitą Toskanię. Najbardziej cieszę się właśnie na jedzenie, delektowanie się, degustowanie. Oczywiście architektura też jest zachwycająca. Najlepiej jednak spożywać posiłki wśród pięknych zabytkowych budowli. Kuchnię włoską uwielbiam przede wszystkim za jej prostotę. W ostatnim czasie staram się wypróbowywać przepisy Nigelli z książki "Express". Kilka z nich inspirowanych jest kuchnią włoską. Dziś przygotowałam mozzarellę z gremolatą. Gremolata to inaczej dressing. Tym razem: oliwki, czosnek, skórka z cytryny, papryczka chilli, pietruszka, oliwa...

czwartek, 9 sierpnia 2012

Agrestowa pokusa

      Sierpień. Kojarzy mi się ze żniwami, słomą,ostatnim ciepłym powietrzem. Natura dużo daje nam od siebie. Mój dzisiejszy wypiek to właściwie agrest pod kruszonką. Smaki kojarzą się trochę z zimową porą, ale gdy dodałam do każdej porcji gałkę lodów waniliowych, lato natychmiast wróciło. W sadzie są też dojrzałe słodkie, zółte śliwki. A u sąsiada widziałam mirabelki, które niezmiernie mnie kuszą. Kojarzą mi się z wakacjami u babci, kiedy to spacerowaliśmy wśród pól i przy drodze rosły drzewa mirabelkowe. 

 




   


Agrest pod kruszonką (mała foremka do tart, zrobiłam z 1/2 przepisu oryginalnego)*
  • 350 g agrestu
  • 200 ml białego wina
  • 150 g cukru
  • 1 laska cynamonu
  • skórka cytrynowa
  • 60g zmielonych migdałów
  • szczypta mielonego cynamonu
  • 75g masła

Obrany agrest nakłuwamy grubą igłą i zalewamy winem w garnuszku, dodajemy 100g cukru, laskę cynamonu i skórkę z cytryny. Gotujemy na małym ogniu 8 minut i następnie odcedzamy.

Mąkę, migdały, resztę cukru i zmielony cynamon  mieszamy w misce. Dodajemy rozpuszczone masło lekko ostygnięte. Mieszamy.

Do przygotowanej formy kładziemy agrest i na to kruszonkę. Pieczemy ok 20 minut w 200 st. C.

* "Domowe wypieki" wyd. Olesiejuk

sobota, 28 lipca 2012

Moje pierwsze pierogi

   Nikt nie uwierzy, ale pierwszy raz w życiu robiłam pierogi. No jednak. Pomogła mi w tym specjalna foremka. Nadzienie sezonowe- wiśniowe, ale żeby nie było tak prosto to zmieszałam wydrylowane wiśnie z migdałami w płatkach i brązowym cukrem. Wyszło pysznie. Ilość jaką udało mi się zrobić powaliła rodzinkę, więc udało mi się jeszcze trochę zamrozić. Zastanawiam się nad najlepszym sposobem mrożenia pierogów, bo nie mam w tym doświadczenia. Najlepiej chyba je podgotować, tak też zrobiłam, ale okaże się po odmrożeniu. Pierogi to dosyć czasochłonne zajęcie, ale dla smaku warto!

Przepis na ciasto*:
  • 3 szklanki mąki
  • 1/4l wody
  • 1 jajo
  • 2 łyżeczki oleju
  • 1 łyżeczka soli
 Wszystkie składniki zagniatamy.

* "Przepisy z mojego ogrodu" Anna Applebaum- Sikorska Danielle Crittenden









środa, 18 lipca 2012

Letnie smaki

Uwielbiam lato, uwielbiam, gdy jest ogromny wybór świeżych warzyw i ziół...tylko czasem jest tego za dużo. W ogrodzie wszystko dojrzewa i woła: "zjedz mnie", a ja nie nadążam. Pomidory już pięknie się czerwienią, a zioła zachęcają swoją bujnością.  Wszystkim zapracowanym polecam Caprese. Bardzo szybko się robi i smakuje wybornie. A na wieczorny relaks oczywiście Mojito. Marzy mi się choć tydzień, który mogłabym przeznaczyć wyłącznie na gotowanie i przetwory...





czwartek, 14 czerwca 2012

Deser w barwach narodowych

   W ostatnich dniach królują barwy biało-czerwone. Na stole też. Sprzyja temu sezon truskawkowy. Moim zawziętym kibicom serwuję różne desery w barwach narodowych. Na zdjęciach wariacja na temat panna cotty. Inspirowałam się przepisem z bloga Moje wypieki. Zadanie dla mojego chłopaka: "Wymyśl danie w barwach polskiej flagi" A on na to "Frytki z ketchupem i majonezem...":) No tak. Fast food przychodzi facetom pierwszy do głowy. Ale żeby nie było, dzisiaj realizuję jego pomysł.

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Koktajl truskawkowy z nutą pomarańczowo-bananową

    Proponuję koktajl truskawkowy z bananem i sokiem pomarańczowym, który jest alternatywą dla zwykłego koktajlu truskawkowego. Korzystajmy ze słodyczy naszym rodzimych truskawek i nie dodawajmy cukru.

Składniki:
0,5 kg truskawek
banan
sok pomarańczowy
1 mały jogurt naturalny

Truskawkowe ciasta

   Truskawka. Z magazynu Food&Friends dowiedziałam się, że nie było by tego pysznego owocu, gdyby nie sławny Ludwik XIV, który dostał poziomki od kapitana Fraiser. Notabene od jego nazwiska pochodzi nazwa fraise, czyli truskawka. Poziomkę skrzyżowano z inną rośliną ,z czego powstała dzisiejsza truskawka. W sezonie truskawkowym piekę mnóstwo ciast. Gdy mam ochotę na szybkie ciasto codzienne, korzystam z przepisu Doroty z mojewymieki.blox.pl. Natomiast gdy mam więcej czasu decyduję się na coś bardziej pracochłonnego. Jednym z moich ulubionych serników to sernik z malinami i białą czekoladą. A co byłby gdyby zastąpić maliny truskawkami? Warto było się przekonać.

piątek, 1 czerwca 2012

Koktajl truskawkowy

      Uwielbiany przez moją rodzinę. Koktajl truskawkowy. Lato niemiernie kojarzy mi się z nim.  Może być na mleku, jogurcie, maślance lub kefirze. Dziś truskawki z ogrodu z kefirem,mlekiem i odrobiną ekstraktu waniliowego.


środa, 30 maja 2012

Szpinakowy koktajl witaminowy

   Zielony. Nadzieja. Zdrowie. Szpinak. Początkowo pomysł wydał mi się egzotyczny, ale gdy składniki pięknie się połączyły i posmakowałam, to zmieniłam zdanie. Myślę, że nie tylko składniki mają tu duże znaczenie, a także wspaniały zielony kolor, który ma działanie terapeutyczne.
Składniki:
garść szpinaku
kiwi
banan
gruszka
pomarańcza
szklanka soku jabłkowego


czwartek, 24 maja 2012

Melonowy koktajl

    Melony kupimy przez cały rok, jednak gdy ciepło na zewnątrz, jemy je chętniej. Melona można zjeść oczywiście solo, ale nie o to przecież chodzi. Jest wiele przepisów na sałatki z melonem, przekąski, między innymi słynne prosciutto con melone. A desery? Przepisów nie ma za wiele. Znalazłam doskonały przepis na tarteletki z melonem tu. Ja jednak zrobiłam jedną dużą tartę. Bezików nie robiłam osobno, tylko pokryłam pianą całą tartę. Stworzyła się przyjemna bezowa warstwa. A w między czasie zrobiłam orzeźwiający koktajl z melonem, który na ciepłe dni jest idealny.


składniki:
pół melona
1/4 ananasa
sok pomarańczowy
lód

Zmiksować wszystko w blenderze.

środa, 23 maja 2012

Sałatka ze szpinakiem, brokułami i pomarańczą

      Z ostatnich listków ogrodowego szpinaku powstała sałatka. Sałatka, która jest bardzo orzeźwiająca i zdrowa. Pomarańcza dodaje sałatce soczystości. Dressing do niej to tylko sok z cytryny, pomarańczy, oliwa i musztarda.  



Składniki:
Świeży szpinak
ok. 450g brokułów ugotowanych na parze al dente
cebula, najlepiej czerwona pokrojona wg upodobania
pomarańcza pokrojona na kawałki
3 łyżki soku z pomarańczy
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka ostrej musztardy ( lub więcej do smaku)

Szpinak rwiemy na mniejsze kawałki, dodajemy brokuły, cebulę, pomarańczę. Składniki dressingu mieszamy i polewamy sałatkę.


środa, 16 maja 2012

Rabarbarowa tarta

    Już za niedługo truskawki. Podobno można już kupić "nasze" polskie. Ja jednak czekam na te z własnego ogrodu. A tymczasem wypróbowuję różne połączenia z rabarbarem. Dzisiejszy przepis pochodzi z książki Nigelli. Rabarbar i rum okazały się bardzo smacznym połączeniem. Wiele osób boi się nowym smaków, eksperymentów kulinarnych, ale nawet innej kuchni niż polska domowa. Postanowiłam przekonać moich domowników oraz wszystkich chętnych do poznawania różnorodności kuchni. Jak na razie udaje się całkiem nieźle.


Tarta z rabarbarem (forma ok. 25cm)

1 kg rabarbaru nieobranego
300g cukru

150g mąki pszennej
1 łyżka cukru
szczypta soli
85g masła zimnego
85g twarogu
3 łyżki śmietany kremówki

200g twarożku/zmielonego twarogu (takiego gładkiego)
200ml śmietany kremówki
2 łyżki cukru
4 łyżki rumu

6 łyżek soku pozostałego po duszeniu rabarbaru

Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni.
Rabarbar obieramy i kroimy na kawałki(ok. 2 cm). Wkładamy do naczynia żaroodpornego i mieszamy z cukrem (300g). Naczynie przykrywamy folią aluminiową i wkładamy do piekarnika na ok. 40 minut.  Rabarbar zmięknie i wytworzy się coś  a la syrop. Po wyciągnięciu z piekarnika odsączamy sok od owoców.
W tym czasie mieszamy sypkie składniki na ciasto( mąka, cukier, sól). Najlepiej użyć do tego malaksera lub podobnego urządzenia.  Dodajemy masło, twaróg- mieszamy. Dolewamy śmietanę (ok. 3 łyżki) i mieszamy. Stworzy się jednolite i zwarte ciasto, które wkładamy na chwilę do lodówki. Po ok. 15 minutach rozwałkowujemy i wkładamy do formy. Ciasto przykrywamy folią i obciążamy np. fasolą lub specjalnymi kulkami. Pieczemy ok. 15 minut w rozgrzanym piekarniku, po czym zdejmujemy folię i pieczemy jeszcze chwilę do zrumienienia. Odstawiamy do wystygnięcia.
6 łyżek soku rabarbarowego redukujemy do konsystencji syropu podgrzewając go w rondelku.
Przygotowujemy krem. Miksujemy twarożek, dodajemy śmietanę kremówkę do uzyskania kremowej masy. Dodajemy cukier i rum- mieszamy. Przekładamy na upieczony spód, na to odsączony rabarbar, a następnie polewamy syropem.
Smacznego!


niedziela, 13 maja 2012

Satysfakcjonujący kontakt z przyrodą

       Zdecydowanie bardziej lubię wiosnę i lato niż pozostałe pory roku. A teraz jest czas, kiedy więcej jest przede mną. Całe lato, które zawsze napełnia mnie optymizmem. Chciałabym wyciągnąć z każdej chwili jak najwięcej. Teraz, gdy znowu mieszkam w domu rodzinnym i mam okazję zaobserwować zmieniającą się przyrodę, jest mi o wiele łatwiej rozkoszować się sezonowymi produktami. Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy z  tego, że ogród warzywno- owocowy może być tak ekscytujący. Kiedyś nie wiedziałam, czy wolę duże miasto, czy spokój domu z ogrodem. Teraz już chyba wiem.

wtorek, 1 maja 2012

Smaki z ogrodu

Warzywa i owoce z własnego ogrodu to prawdziwy luksus. Świeżość, naturalność i niezastąpiony smak. Dzisiaj pierwszy raz tej wiosny miałam okazję jeść sałatę, rzodkiewki i rabarbar z własnego ogrodu. Szpinak też już dochodzi, a niebawem także kalarepa. Truskawki mają już kwiaty. Ten miniony słoneczny weekend sprawił, że wszystko "ruszyło". Jabłonie, grusze, czereśnie. Maliny, agrest i porzeczka. Pysznie będzie tego lata, jeśli nie zniszczą tego warunki atmosferyczne.
Na dzisiejsze upały proponuję lody waniliowe z sosem rabarbarowym.


Sos rabarbarowy
Pokrojony i obrany rabarbar władamy do garnka, do tego cukier i ekstrakt waniliowy. Podgrzewamy do uzyskania gęstego sosu.

wtorek, 24 kwietnia 2012

Coś nowego. Azja.

Kuchnia azjatycka. Nigdy się za nią nie brałam, bo bałam się że nie znajdę składników, nie miałam woka, obawiałam się egzotycznych połączeń smakowych. Wczoraj przypadkowo trafiłam na "tydzień kuchni azjatyckiej" w Lidlu i coś mnie tknęło. Kupiłam wok i wiele sosów, past i innych składników kuchni chińskiej, tajskiej...w Lidlu właśnie. A dzisiaj po długich poszukiwaniach zdecydowałam się na tajską tajską zupę marchewkową z bloga whiteplate  i chiński makaron z wołowiną i warzywami z kwestii smaku. 
Moim testerem jest jak zawsze rodzina, której mam okazję ostatnio serwować obiady. Oba dania okazały się strzałem w dziesiątkę. A na deser muffiny czekoladowo-bananowe od Nigelli.


czwartek, 15 marca 2012

Wiosna się zbliża. Ciasto czekoladowo- orzechowe


Wiosna się zbliża...to dobrze, bo każdy promyk słońca dodaje mi energii. Ogólnie wiosna nastraja optymizmem, wszyscy chcą się odchudzić, odmłodzić i w ogóle wszystko odnowić. W fitness clubie zaobserwowałam zmożony ruch i co mnie bardzo dziwiło, pojawiło się dużo ludzi ok. 60 lat. Nowy trend? No tak społeczeńśtwo się starzeje...

Dzisiaj piekę cisto czekoladowe z orzechami laskowymi, które ma też warstę serową. Bardzo słodkie, kuszące i chyba zaprzecza ogólnym wiosennym trendom. No cóż, takie mam dzisiaj smaki.

Składniki:
  • 200g twarożku
  • 1/2 łyżeczki esencji waniliowej
  • 225g cukru
  • 2 jajka
  • 100g masła
  • 3 łyżki kakao
  • 100g mąki
  • płacka łyżeczka proszku do pieczenia
  • 50g posiekanych orzechów
Tortownicę 21cm wyłożyć papierem do pieczenia. Ser utrzeć z łyżką cukru. Jajka utrzeć z resztą cukru. Masło rozpuścić w rondelku z 3 łyżkami kakao i dodać do utartych jaj. Wymieszać. Dodać mąkę, proszek do pieczenia i orzechy, wymieszać.
Połowę masy przelać do formy, dodać masę serową i znowu masę czekoladową. Piec w temp. 180-200 stopni.

Polewa:
  • 55g masła
  • 100g cukru pudru
  • 2 łyżki kakao
  • orzechy do dekoracji
Rozpuścić masło w mleku, dodać cukier puder, kakao i wymieszać. Posmarować ostygnięte ciasto i udekorować orzechami.

poniedziałek, 12 marca 2012

Cała ja

        Jedzenie zajmuje ważną część życia każdego człowieka. Mimo tego, że nie każdy przywiązuje do niego taką samą wagę to jeść musi. Dla mnie istotne jest celebrowanie posiłków. Produkty muszą być naturalne i najlepiej sezonowe. Popieram całkowicie organizację Slow Food.
Uwielbiam gotować i wypróbowywać nowe przepisy. Jestem smakoszem i uwielbiam jeść!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...